Proces usuwania poradzieckich pomników w Polsce nabrał tempa w ostatnich latach, szczególnie od 2021 roku, gdy Instytut Pamięci Narodowej (IPN) pod kierownictwem dr. Karola Nawrockiego zintensyfikował działania dekomunizacyjne. Te monumenty, wznoszone w czasach PRL dla upamiętnienia Armii Czerwonej, są dziś postrzegane jako symbole totalitarnego systemu. Ich rozbiórka budzi zarówno poparcie, jak i protesty ze strony Rosji. Poradzieckie pomniki wdzięczności – poznaj historię, skalę i znaczenie tych działań, a także regulacje prawne i wyzwania związane z usuwaniem pomników
Geneza usuwania pomników radzieckich
Po II wojnie światowej w Polsce wzniesiono setki pomników upamiętniających Armię Czerwoną, które miały symbolizować „wdzięczność” za wyzwolenie spod okupacji niemieckiej. W rzeczywistości wiele z nich gloryfikowało system komunistyczny i było narzucanych przez władze PRL wbrew woli społeczeństwa. Po 1989 roku, wraz z upadkiem komunizmu, rozpoczęły się dyskusje nad ich przyszłością. W początkowych latach transformacji ustrojowej proces usuwania takich monumentów był powolny, często z powodu braku jasnych regulacji prawnych i obaw przed reakcjami międzynarodowymi (głównie rosyjskimi).
W 2016 roku uchwalono ustawę o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego, która stała się podstawą prawną do usuwania poradzieckich pomników. Zgodnie z tym prawem, pomniki niebędące grobami ani miejscami pochówku nie podlegają ochronie i mogą być usunięte, jeśli promują ideologię totalitarną. Decyzje o rozbiórce podejmują samorządy lokalne po konsultacji z wojewodą lub IPN, który odgrywa istotną rolę w identyfikowaniu takich obiektów. Instytut nie tylko wskazuje pomniki do usunięcia, ale także edukuje społeczeństwo o ich historycznym kontekście, podkreślając, że wiele z nich symbolizuje zniewolenie Polski przez ZSRR.
Skala wyburzeń poradzieckich monumentów
Od 2021 roku IPN informuje, że znacząco przyspieszył proces usuwania poradzieckich pomników. W marcu 2022 roku prezes Instytutu Pamięci Narodowej ogłosił, że na liście Instytutu znajduje się około 60 obiektów przeznaczonych do rozbiórki. Do początku 2025 roku zburzono od około 40-50 takich monumentów (ale uwaga, część źródeł podaje tylko 4 pomniki – gdzie leży prawda?), co stanowi znaczący postęp w porównaniu z wcześniejszymi dekadami. Przykłady obejmują pomnik w Prószkowie w województwie opolskim, zburzony w marcu 2022 roku, którego demontaż rozpoczęto od skucia czerwonej gwiazdy. W tym samym roku usunięto pomniki w Siedlcu i Międzybłociu w Wielkopolsce, w Garncarsku na Dolnym Śląsku oraz w Głubczycach, gdzie rozebrano obelisk „Wdzięczności Armii Czerwonej” z 1945 roku.
Statystyki wskazują na zróżnicowanie regionalne. Najwięcej pomników zburzono w województwach opolskim i pomorskim, po pięć w każdym, oraz w lubelskim i dolnośląskim, gdzie usunięto po trzy monumenty. W innych regionach, takich jak łódzkie, małopolskie czy mazowieckie, liczba ta była mniejsza, ale proces nadal trwa. Nawrocki podkreślał, że rozbiórki nie mają na celu tworzenia „rezerwatów” dla tych pomników – niektóre elementy są przechowywane w magazynach IPN, ale bez zamiaru ich eksponowania. Przyspieszenie działań wynikało z polityki IPN, która uznała te obiekty za symbole „triumfu sprawców” totalitaryzmu, a także z szerszego kontekstu politycznego, w tym inwazji Rosji na Ukrainie, która wzmocniła społeczne poparcie dla dekomunizacji.
Rola IPN w dekomunizacji przestrzeni publicznej
Instytut Pamięci Narodowej odgrywa centralną rolę w procesie usuwania poradzieckich monumentów. Od momentu objęcia stanowiska przez Nawrockiego w 2021 roku, IPN nie tylko koordynuje identyfikację pomników, ale także aktywnie wspiera samorządy w ich rozbiórce. Instytut prowadzi szczegółowe badania historyczne, aby ustalić, które obiekty promują ideologię komunistyczną, a które mogą mieć wartość historyczną lub artystyczną, choć takich przypadków jest niewiele. W efekcie IPN przygotowuje listy pomników do usunięcia i współpracuje z wojewodami oraz władzami lokalnymi, aby zapewnić zgodność z prawem.
IPN organizuje także kampanie edukacyjne, które mają na celu wyjaśnienie społeczeństwu, dlaczego poradzieckie monumenty są usuwane. Nawrocki wielokrotnie podkreślał, że pomniki te nie tylko gloryfikują Armię Czerwoną, ale także przypominają o zniewoleniu Polski w czasach PRL. W niektórych przypadkach, jak w Głubczycach, IPN proponuje nowe formy upamiętnienia, np. wykorzystanie historycznych cokołów pod nowe pomniki, które oddają hołd polskim bohaterom. Działania Instytutu spotykają się jednak z krytyką, zwłaszcza ze strony środowisk, które uważają, że priorytety IPN powinny skupiać się na innych obszarach, takich jak badania historyczne czy ekshumacje.
Poradzieckie pomniki i polskie prawo
Zgodnie z ustawą z 2016 roku, usuwanie pomników propagujących komunizm leży w gestii władz lokalnych, ale wymaga zgody wojewody. Proces ten jest regulowany przez przepisy dotyczące ochrony miejsc pamięci, które jasno określają, że pomniki niebędące grobami nie są chronione, jeśli promują totalitaryzm. W praktyce samorządy muszą skonsultować się z IPN, który wydaje opinie na temat historycznego charakteru danego obiektu. W niektórych przypadkach wojewoda może wydać decyzję zastępczą, jeśli gmina nie podejmie działań.
Procedura ta została uproszczona w ostatnich latach, co pozwoliło na przyspieszenie wyburzeń. Jednak brak pełnej inwentaryzacji pomników w Polsce, komplikuje ten proces. W 2019 roku IPN przyznał, że nie zna dokładnej liczby pozostałych monumentów, co wskazuje na wyzwania logistyczne. Dodatkowo niektóre pomniki znajdują się na terenach prywatnych lub w miejscach trudnodostępnych, co wymaga dodatkowych uzgodnień. Prawo polskie jasno stawia jednak na usuwanie symboli totalitarnych, co znajduje odzwierciedlenie w działaniach podejmowanych od 2021 roku.
Reakcje Rosji
Proces usuwania poradzieckich monumentów wywołał oficjalne protesty ze strony Rosji. Władze rosyjskie, w tym Ministerstwo Spraw Zagranicznych, wielokrotnie krytykowały Polskę za „profanację” miejsc pamięci Armii Czerwonej, twierdząc, że działania te naruszają porozumienia międzynarodowe, takie jak umowa z 1994 roku o ochronie miejsc pamięci. W 2022 roku, po zburzeniu pomnika w Głubczycach, Rosja zagroziła „poważnymi konsekwencjami” i wprowadzeniem sankcji wobec osób zaangażowanych w dekomunizację. Protesty te nie wpłynęły jednak znacząco na decyzje polskich władz. Polska strona podkreśla, że pomniki te nie są grobami, a ich usuwanie jest zgodne z prawem krajowym i nie narusza umów międzynarodowych.
Reakcje Rosji są często postrzegane jako element szerszej kampanii propagandowej, zwłaszcza w kontekście wojny na Ukrainie. Zamiast spowolnić proces, protesty te dodatkowo motywują polskie władze do kontynuowania dekomunizacji, co jest widoczne w przyspieszeniu działań od 2022 roku. Społeczne poparcie dla usuwania pomników również wzrosło, szczególnie w świetle rosyjskiej agresji, co sprawia, że reakcje Moskwy mają ograniczony wpływ na politykę Polski.
Ile pomników radzieckich wciąż stoi w Polsce
Dokładna liczba poradzieckich pomników w Polsce pozostaje niejasna, ponieważ pełna inwentaryzacja nie została przeprowadzona. W 2022 roku IPN szacował, że w kraju może znajdować się jeszcze około 100 takich obiektów, choć liczba ta obejmuje zarówno pomniki stojące w przestrzeni publicznej, jak i te na terenach prywatnych lub w magazynach. Od tego czasu zburzono około 40–50 monumentów, co oznacza, że wciąż pozostaje kilkadziesiąt obiektów do usunięcia. Proces ten jest kontynuowany, choć tempo może zależeć od współpracy z samorządami i dostępności środków.
Niektóre pomniki, takie jak te w małych miejscowościach czy na terenach wiejskich, są trudniejsze do zlokalizowania. W dodatku w niektórych przypadkach lokalne społeczności sprzeciwiają się rozbiórce, widząc w pomnikach element lokalnej historii, a nie symbol komunizmu. IPN planuje jednak dalsze działania, aby w pełni oczyścić przestrzeń publiczną z symboli totalitarnych, co może zająć jeszcze kilka lat.
Poradzieckie „pomniki wdzięczności” w Polsce: (c) Sadurski.com / GR
Na górnej ilustracji:
1) Pomnik Wdzięczności i Braterstwa Armii Radzieckiej i Wojska Polskiego w Ciechocinku, Plac Gdański. Stał w latach 1951-2014. Foto: Loraine / cc by-sa 4.0
2) Pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej w Rzeszowie, Plac Ofiar Getta, zbudowany w 1950 roku, w 2025 r. stoi nadal. Foto: Patryk Duszkiewicz / cc by-sa 4.0
Zobacz też:
>
>