Witaj w miejscu, gdzie kilogramy liczy się tylko w żartach, a śmiech spala więcej kalorii niż spacer do lodówki! Jeśli lubisz humor z przymrużeniem oka i potrafisz śmiać się z życia – także wtedy, gdy spodniom robi się ciasno po świętach – jesteś we właściwym miejscu. Kawały o otyłości, obżarstwie i osobach „puszystych” potrafią być wyjątkowo zabawne – pod warunkiem, że masz dystans. I jeszcze talerz pączków obok! Zebraliśmy tu najzabawniejsze dowcipy o grubasach i obżartuchach, czyli takich, którzy jedzą dla smaku, nastroju, na stres, z nudów… i po prostu, bo jedzenie jest smaczne. To humor o ludziach, którzy zawsze znajdą miejsce na deser, mają GPS do każdej lodówki i uważają dietę za plotkę powtarzaną przez złośliwych ludzi. Żarty o grubasach to też żarty o życiu, przesadach, kulinarnych pokusach i odwiecznej walce z wagą, która zawsze jakoś dziwnie… wraca
Apetyt i otyłość
Lekarz mówi do Fąfarowej:
– Przyczyną pani otyłości jest pani nieposkromiony apetyt.
– Och, dziękuję panie doktorze! Jest pan pierwszym człowiekiem, który nie zwala całej winy na mnie.
Grubas w parku
Dwaj botanicy siedzą w parku na ławeczce. W pewnej chwili przechodzi obok nich jakiś grubas. Botanicy patrzą na niego, a po chwili jeden z nich mówi:
– Nieprawdopodobne! Dąb potrzebuje aż 400 lat, aby osiągnąć taki obwód!
Obiad dla grubasów
Gruby telefonuje do grubej koleżanki:
– Danka, zapraszam cię jutro na obiad w „Obżarciuchu”.
– A zamówiłeś już dla nas potrawy?
– Tak, na cztery osoby.
Konkurs jedzenia pierogów
Na konkursie jedzenia pierogów jeden z finalistów zjadł aż 398 pierogów i odsunął od siebie talerz, trzymając się za brzuch. Ktoś z kibicujących zwraca się do niego:
– Zjedz jeszcze te dwa, to będzie równo czterysta. Zjadłeś już tyle i dwóch nie zjesz?
– Chciałbym, ale na pierwszym już siedzę.
Elastyczność skóry
Na lekcji biologii pani pyta uczniów:
– Czy ktoś z was mógłby podać przykład nadzwyczajnej elastyczności skóry?
Jasio:
– Moja ciocia przytyła w ciągu wakacji 40 kilogramów, a skóra nawet jej nie pękła!

Delikatna sprawa
Lekarz zastanawia się, jak delikatnie powiedzieć pacjentce, że ma dużą nadwagę. W końcu mówi:
– Według mojej tabeli przy pani tuszy powinna pani mieć 4 metry i 30 centymetrów wzrostu.
Dowcipy o grubasach: Waga elektroniczna
Bardzo gruba Fąfarowa staje na wadze elektronicznej. Po chwili ma ekranie wagi pokazuje się napis:
„Nie stawać na wadze grupowo!”
Zawody żarłoków
Fąfara zwyciężył w zawodach żarłoków: zjadł dwa pieczone kurczaki i tort. Wracając do domu prosi przyjaciela:
– Tylko nie mów żonie, że zwyciężyłem.
– Dlaczego?
– Bo jeszcze nie da mi kolacji.
Porada
– Co powinien zrobić grubas, żeby zniknął mu drugi podbródek?
– Powinien zapuścić brodę.
Taniec grubasów
Na zabawie karnawałowej grubasów mąż zwraca się do tańczącej z nim żony:
– Zosiu, kiedyś byliśmy ze sobą bliżej niż teraz.
Dowcipy o grubasach: (c) Sadurski.com
Zobacz też:
> Kawały po kelnerach
> Dowcipy o piekarzach